PiS ma projekt systemowej walki z dopalaczami

Do Sejmu trafił projekt ustawy PiS wprowadzający bardzo rygorystyczne zasady dystrybucji w Polsce tzw. dopalaczy i stymulatorów

Publikacja: 04.10.2010 12:00

Dopalacze

Dopalacze

Foto: Fotorzepa/Roman Bosiacki

- Dystrybucja w Polsce środków zwanych dopalaczami musi wiązać się z takimi procedurami i takimi konsekwencjami by w praktyce była nieopłacalna - mówi „Rz” poseł Andrzej Dera (PiS). Dodaje, że akcja nalotu sanepidu, policji o kontroli skarbowych na punkty sprzedające dopalacze nie przyniesie- poza medialnym większego efektu. Dlaczego?

– Bo i tak dystrybucja tych środków w Polsce będzie prowadzona - uważa parlamentarzysta

Jak poinformowała przed południem „Rz” Prawo i Sprawiedliwość przygotowało projekt ustawy, który ma, jak twierdzą jego twórcy, radykalnie utrudnić dystrybucję dopalaczy w Polsce. Przewiduje ona, że dopalacze prze dopuszczeniem do sprzedaży będą musiały przechodzić procedury kontrolne dziś przewidziane wyłącznie dla leków o farmaceutyków; jeśli produkt nie spełni tych norm jego sprzedaż nawet jako „środka kolekcjonerskiego” ma być zakazana.

- Powodem śmierci po zażyciu dopalaczy są skutki uboczne jakie one wywołują. Trzeba wprowadzić systemowe rozwiązania, w których sprzedaż środków farmaceutycznych, bo tak należy zakwalifikować dopalacze, mających niebezpieczne dla zdrowia skutki uboczne będzie zakazana—tłumaczy Dera

Z kolei zdaniem posłanki Beaty Kempy (PiS) konieczność poddania dopalaczy często sprowadzanych z krajów ościennych długotrwałym procedurom badawczym zarezerwowanym dla farmaceutyków sprawi, że ich dystrybucja stanie się nieopłacalna

- Jeżeli nie możemy wyeliminować sprzedaży farmaceutyków bez narażania się na kary ze strony UE to trzeba tak doprecyzować przepisy by ich dystrybucja podlegała pełnej kontroli przez państwo, a w efekcie końcowym stała się dla dilerów dopalaczy nieopłacalna- mówi „Rz” poseł Beata Kempa- Jednorazowy nalot policji i konferencja premiera Tuska to sposób na pijar, a nie na rozwiązanie problemu

- Dystrybucja w Polsce środków zwanych dopalaczami musi wiązać się z takimi procedurami i takimi konsekwencjami by w praktyce była nieopłacalna - mówi „Rz” poseł Andrzej Dera (PiS). Dodaje, że akcja nalotu sanepidu, policji o kontroli skarbowych na punkty sprzedające dopalacze nie przyniesie- poza medialnym większego efektu. Dlaczego?

– Bo i tak dystrybucja tych środków w Polsce będzie prowadzona - uważa parlamentarzysta

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska