Efekt dają lampy o mocy zaledwie 150 i 600 watów, rozmieszczone na różnych poziomach budynku – od szóstego do 30. piętra. Dodatkowo potężny projektor rzuca na elewację od strony Marszałkowskiej świąteczne motywy.
– Dziadku, zobacz! W zielonej wersji pałac wygląda jak choinka – krzyczał ośmioletni Kuba.
– Choinka? Dla mnie to ogórek, i to nieźle skiszony – odpowiedział opiekun, spoglądając sceptycznie na dar Stalina.
Jak wyliczył ratusz, zastosowane oświetlenie zużywa zaledwie 50 kW energii, co jest porównywalne z zapotrzebowaniem energetycznym jednej z szybkobieżnych wind w Pałacu Kultury. Na energooszczędną iluminację stolica wydała 2,2 mln zł. Akcja potrwa do 4 stycznia. To realizacja postulatów naszej redakcyjnej akcji „Światła na pałac”.
Warszawa to w te święta miasto światła. Znakomite wrażenie robi Dw. Centralny, efektownie iluminowany w ramach liftingu za 47 mln zł. Warszawiakom podoba się też Centrum Nauki Kopernik, które przy pomocy światła zostało „zapakowane” jak prezent z kokardą. W czwartek iluminacja nieoczekiwanie zniknęła za to z ul. Ząbkowskiej, bo dzielnica nie dogadała się ze sponsorem.