– Była wyjątkowa, niezwykle przyjazna. Zachowywała się jak pies, a nie owca. Zaczepiała ludzi, prosząc o jedzenie, i nadstawiała łepek do głaskania – opowiadał profesor Keith Campbell, twórca owcy Dolly, pierwszego na świecie ssaka sklonowanego z komórek dorosłego zwierzęcia.
Słynny brytyjski naukowiec spotkał się wczoraj ze zwiedzającymi Centrum Nauki Kopernik i opowiedział o swojej pracy. Na biologa czekał tłum widzów. – Kiedy sklonujemy mamuta? – padło pytanie od publiczności.
– Wszystko jest możliwe – odpowiedział prof. Campbell.
– Ale moim zdaniem, to mało prawdopodobne. Powstałaby raczej hybryda mamuta i słonicy, która musiałaby stać się surogatką.
Z kolei Ola Czekaj, studentka biotechnologii w SGGW, chciała wiedzieć, z czym najbardziej naukowcy się borykali, klonując owieczkę Dolly – Nikt nie chciał nam dać pieniędzy na badania – wyznał profesor. I zaprzeczył doniesieniom, że szybki zgon owieczki (żyła pięć lat, średnia wieku owcy to 12 lat) spowodowało klonowanie.