Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Frankofonii. Ale francuski chyba nie jest już bardzo ważnym językiem.

Adam Sankowski:

Rzeczywiście może się wydawać, że francuski jest w odwrocie. Jeszcze w XIX wieku, a nawet do połowy wieku XX, był on głównym językiem międzynarodowym, nie wspominając już, że to był oficjalny język dyplomatyczny. Angielski przejął te funkcje stosunkowo niedawno.

Warto się uczyć francuskiego zamiast angielskiego?

Trudno mówić, że angielski jest językiem obcym, bo to już jest język międzynarodowy. Jego znajomość już jest normą. Można się oczywiście wyróżnić – negatywnie, nie znając tego języka, albo pozytywnie, znając do tego francuski. W 32 krajach jest to język oficjalny, a w 56 krajach się go używa powszechnie. Dla ponad 200 mln osób francuski jest językiem podstawowym. Nie jest to tylko język naszych babć i pięknej kultury, tylko jest to też język bardzo przydatny w biznesie. Mało kto wie, jak silna jest francuska gospodarka, też jeżeli chodzi o technologie.

Stowarzyszenie Francja – Polska prowadzi akcję „Mówimy po francusku", skierowaną do dzieci w wieku 10 – 12 lat. Dlatego, że dzieci wolą się uczyć raczej niemieckiego?

Od zeszłego roku mamy w Polsce ustawę o drugim języku obcym i w myśl niej 13-letnie dzieci wybierają sobie język, którego będą się uczyły poza angielskim. Rzeczywiście po niemiecku mówi ok. 2 mln dzieci, a po francusku tylko 200 tys. Ta dysproporcja jest niczym nieuzasadniona.