Latkowski tuż przed wejściem do warszawskiej prokuratury, zapewnił, że śledczy otrzymają dzisiaj nagrania rozmów w całości, także wątki prywatne, których redakcja nie upubliczniła. Po półgodzinnym przesłuchaniu przyznał, że przekazano prokuraturze wszystkie pliki dźwiękowe, jakie redakcja "Wprost" otrzymała do tej pory.
Jeszcze przed przesłuchaniem Latkowski mówił dziennikarzom, że redakcja "Wprost" "nie chroni nagrywających, bo nie ma z nimi nic wspólnego". Podkreślił jednak, że będzie chronić źródło, które przekazało tygodnikowi nagrania.
Taśmy Sikorski - Rostowski