Zwrócili się o to przywódcy państw członkowskich, którzy zajmą się tą sprawą na szczycie w lutym.
"W obliczu pogarszającej się sytuacji (na wschodniej Ukrainie) zwracamy się do Rady ds. Zagranicznych o dokonanie oceny obecnej sytuacji i rozważenie odpowiednich działań, w szczególności wprowadzenia dalszych restrykcji, które miałyby na celu szybkie i pełne wdrożenie porozumień z Mińska" - oświadczyli szefowie państw i rządów we wtorkowym komunikacie.
Poinformowali, że zajmą się tym tematem na następnym spotkaniu. Najbliższy szczyt UE planowany jest na 12 lutego.
We wspólnym oświadczeniu przywódcy państw UE wyrazili zaniepokojenie nasileniem się konfliktu na wschodniej Ukrainie oraz pogarszającą się sytuacją humanitarną. Potępili "bezmyślny" ostrzał Mariupola w minioną sobotę, w wyniku którego zginęło 30 osób, a około 100 zostało rannych. "Dostrzegamy dowody stałego i rosnącego wsparcia, udzielanego separatystom przez Rosję, co podkreśla odpowiedzialność Rosji. Apelujemy do Rosji, by potępiła działania separatystów i wdrażała porozumienia (o zawieszeniu broni) z Mińska" - oświadczyli przywódcy.
Rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Maja Kocijanczicz powiedziała w poniedziałek, że ministrowie ocenią sytuację na Ukrainie i będą musieli ustalić, jaka będzie odpowiedź UE. Oświadczenie liderów było bardzo jasne; chcą, aby ministrowie rozważyli wszelkie odpowiednie kroki, włącznie z sankcjami - powiedziała rzeczniczka.