Przewodniczący stowarzyszenia, Janusz Olewiński, jeden z założycieli „Solidarności" w Wojewódzkim Zarządzie Telekomunikacji w Siedlcach, internowany w stanie wojennym, a potem działacz struktur podziemnych „S", w piśmie do byłego prezydenta podkreśla, że „kolejne ujawnione oryginalne dokumenty potwierdzają kolaborację i współpracę Wałęsy ze służbami specjalnymi PRL, donoszenie na kolegów i pobieranie za to od tych służb wynagrodzenia".
"Swoim postępowaniem przyczynił się Pan do cierpień i prześladowań tych ludzi" – dodaje Janusz Olewiński. Przypomina, że mimo wielokrotnego zwracania się do Lecha Wałęsy, gdy ten był prezydentem RP, a także później, o pomoc represjonowanym działaczom opozycji solidarnościowej, którzy utracili zdrowie i mienie na skutek represji politycznych, nic on dla nich nie uczynił.
|Jako Prezydent zadbał Pan natomiast o komunistyczną nomenklaturę i bezpiekę (SB) przyznając im ogromne przywileje materialne. Roczne świadczenia na SB , które łoży III RP to wydatek ok. 8 mld zł" – wyliczają przedstawiciele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych. Apeluje ono do byłego prezydenta o „ dobrowolny zwrot bezpodstawnie przyjętej Nagrody Nobla i przekazanie tych środków na rachunek Stowarzyszenia zrzeszającego weteranów opozycji".
Czytaj więcej:
"Otrzymane środku zostaną przeznaczone na prześladowanych działaczy niepodległościowych żyjących w bardzo trudnych warunkach spowodowanych represjami i brakiem zainteresowania się nimi przez pana" – podkreśla w swoim apelu przewodniczący Janusz Olewiński.