- Tak w nocy potraktowali wandale wystawę o płk. Ryszardzie Kuklińskim w Ogrodzie Saskim, na tyłach Grobu Nieznanego Żołnierza. Niestety nie złapani - napisał na swoim profilu na Facebooku Filip Frąckowiak dyrektor Izby Pamięci Pułkownika Kuklińskiego i stołeczny radny.
Pokazał też zdjęcia tablic oblane farbą, której nie dało się zmyć. Ktoś próbował też odkręcić stojaki, na których umocowano tablice. Szkody szacowane są na kilka tysięcy.
Filip Frąckowiak jest pewien, że to nie była przypadkowa osoba. Jego zdaniem, uszkodzenie tablic tuż przed Świętem Wojska Polskiego było celowe, żeby dziś wystawa nie mogła się dobrze prezentować.
W miejscu gdzie stoją tablice, na tyłach Grobu Nieznanego Żołnierza, nie ma miejskiego monitoringu, choć twórcy wystawy apelowali o taką ochronę do stołecznego biura bezpieczeństwa.
Zniszczone tablice zauważyli strażnicy miejscu, którzy poinformowali o tym zarówno stołeczną policję jak i Filipa Frąckowiaka. Teraz warszawscy funkcjonariusze szukają sprawców uszkodzenia mienia.