Biegli: generał Pudysz może zeznawać

Były dyrektor Biura Śledczego MSW od lat unikał przesłuchania, tłumacząc się ciężką chorobą. Prokurator z IPN nie wyklucza, że wyśle po generała policję

Publikacja: 22.02.2010 01:27

Siedziba IPN w Warszawie

Siedziba IPN w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

79-letni generał Zbigniew Pudysz to ostatnia osoba, której można by jeszcze postawić zarzuty w sprawie dotyczącej utrudniania postępowania w roku 1977 r., tuż po śmierci Stanisława Pyjasa.

Dotąd nie udawało się go jednak przesłuchać. Od lat zasłaniał się opiniami lekarskimi o ciężkiej chorobie uniemożliwiającej składanie zeznań.

Jednak prokurator Ireneusz Kunert z krakowskiego IPN, który od maja 2008 r. prowadzi piąte już śledztwo w sprawie śmierci Pyjasa, a także wyłączoną z niego sprawę mataczenia w śledztwie po śmierci studenta, uważa, że tym razem przesłuchanie musi się odbyć.

W październiku 2008 r. zobaczył bowiem wywiad, którego były funkcjonariusz MSW udzielił dziennikarzom TVN przygotowującym film o zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki. Z materiału wynikało, iż generał Pudysz ma się na tyle dobrze, że mógłby porozmawiać ze śledczym. – Kiedy rozmawialiśmy z Pudyszem, był bardzo sprawny umysłowo, nie miał problemów z formułowaniem myśli, choć widoczny jest u niego przebyty paraliż – mówi Piotr Litka z TVN, autor nadanego w „Superwizjerze” wywiadu.

– Generał Pudysz jest też w wystarczająco dobrej formie, by regularnie pisać na mnie skargi, całe elaboraty do kolejnych ministrów sprawiedliwości i do prezesa IPN – dodaje Kunert.

Teraz prokurator ma dwie opinie biegłych, według których generał może, z pewnymi ograniczeniami, zeznawać w Warszawie. – Jeśli nadal będzie unikał stawienia się przed prokuratorem, nie wykluczam skorzystania ze środków przymusu, czyli doprowadzenia go na przesłuchanie przez policję – zapowiada Kunert. – Na razie jego nieobecność jest nieusprawiedliwiona.

Za tzw. mataczenie w śledztwie w sprawie śmierci Pyjasa udało się przez lata postawić zarzut sześciu osobom. Skazano tylko dwóch oskarżonych. Czterech zmarło w czasie postępowania (m.in. były wiceminister spraw wewnętrznych i szef SB gen. Bogusław Stachura, którego proces, jaki toczył się w sądzie w Warszawie, był zawieszony od 2005 roku z powodu złego stanu zdrowia oskarżonego).

Stanisław Pyjas, student Uniwersytetu Jagiellońskiego, zginął w 1977 r. w Krakowie. Sprawcy do dziś nie zostali ustaleni.

79-letni generał Zbigniew Pudysz to ostatnia osoba, której można by jeszcze postawić zarzuty w sprawie dotyczącej utrudniania postępowania w roku 1977 r., tuż po śmierci Stanisława Pyjasa.

Dotąd nie udawało się go jednak przesłuchać. Od lat zasłaniał się opiniami lekarskimi o ciężkiej chorobie uniemożliwiającej składanie zeznań.

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej