Posłowie chcą kar za wrocławski stadion

Minister sportu i turystyki, prezes spółki PL.2012 i prezydent Wrocławia tłumaczyli się sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki z zawirowań wokół budowy stadionu w tym mieście. A posłowie pytali o konsekwencje wobec spółki PL.2012 za brak nadzoru.

Aktualizacja: 05.03.2010 19:22 Publikacja: 05.03.2010 12:59

Posłowie chcą kar za wrocławski stadion

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Komisję interesowała w szczególności sprawa rozwiązania umowy oraz kontynuacji prac przez nowego wykonawcę stadionu na Euro 2012 we Wrocławiu. Minister Adam Giersz, prezes Marcin Herra oraz prezydent Rafał Dutkiewicz przedstawili posłom przyczyny rozwiązania umowy z wykonawcą stadionu, procedury związane z podjęciem prac powiązanych z wyborem kolejnego wykonawcy oraz działania minimalizujące ryzyko nieoddania w terminie obiektu przygotowanego na Mistrzostwa Europy.

[srodtytul]Raport, który wstrząsnął oficjelami[/srodtytul]

W ostatnich dniach grudnia z powodu opóźnień w pracach Wrocław wyrzucił z placu budowy konsorcjum Mostostalu Warszawa a pod koniec lutego plac budowy przejęła niemiecka firma Max Boegl.

Sprawa zrobiła się wyjątkowo głośna gdy "Rz" ujawniła [link=http://www.rp.pl/artykul/438945.html]tajny raport UEFA[/link], w którym ocenia ryzyko ukończenia budowy stadionu na czas jako bardzo wysokie i ma pretensje do Wrocławia o niepowiadamianie jej na czas o kłopotach. Dzień później prezydent Dutkiewicz i Grzegorz Lato, prezes PZPN uspokajali pod koniec lutego na konferencji prasowej we Wrocławiu, że stadion będzie gotowy do czerwca 2011 (to ostateczny termin, który akceptuje UEFA). Dzień później spółka kierowana przez Marcina Herrę zapowiedziała drobiazgowe i systematyczne kontrole prac we Wrocławiu, ale także i w innych miastach.

[srodtytul]Faul prezesa Herry?[/srodtytul]

Rozgoryczony Dutkiewicz na konferencji we Wrocławiu, odwołując się do raportu UEFA wskazywał, że nie mówi on o ryzyku zabrania Wrocławiowi meczów. Dutkiewicz sugerował też kto jest autorem przecieku do "Rz": - Na pewno nie ma go na sali - mówił wzburzony. Tym nieobecnym na konferencji był szef PL.2012 Marcin Herra, który w ostatniej chwili odwołał przyjazd do Wrocławia a nieoficjalnych wypowiedzi pracowników urzędu, zaangażowanych w projekt Euro 2012 wynika, że pochodzący z Gdańska Herra w ten sposób zabiega o zorganizowanie w swym mieście meczu ćwierćfinałowego.

[srodtytul] Posłowie chcą kar dla PL.2012[/srodtytul]

Komisja co prawda przyjęła wyjaśnienia, ale posłowie podnosili kwestie niedostatecznego monitorowania przebiegu budowy stadionu we Wrocławiu oraz braku informacji ze strony resortu sportu oraz Spółki PL.2012 w sprawie spóźnień.

Pytano także czy w stosunku do władz Spółki PL.2012, bezpośrednio odpowiadającej za stan przygotowań Polski do EURO 2012, ze strony Ministra Sportu i Turystyki będą wyciągnięte konsekwencje za brak monitoringu i nadzoru budowy we Wrocławiu oraz czy istnieją zagrożenia oddania obiektów stadionowych w pozostałych miastach organizatorach EURO 2012.

Komisję interesowała w szczególności sprawa rozwiązania umowy oraz kontynuacji prac przez nowego wykonawcę stadionu na Euro 2012 we Wrocławiu. Minister Adam Giersz, prezes Marcin Herra oraz prezydent Rafał Dutkiewicz przedstawili posłom przyczyny rozwiązania umowy z wykonawcą stadionu, procedury związane z podjęciem prac powiązanych z wyborem kolejnego wykonawcy oraz działania minimalizujące ryzyko nieoddania w terminie obiektu przygotowanego na Mistrzostwa Europy.

[srodtytul]Raport, który wstrząsnął oficjelami[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont