Kupno dwupokojowego mieszkania na rynku pierwotnym za taką cenę jeszcze dwa lata temu nie było niczym niezwykłym. Dziś szanse na znalezienie podobnej oferty są niewielkie.Co więcej, mimo trwającej od kilku miesięcy stabilizacji cen trudno o tak tanie lokum i na rynku wtórnym. Pośrednicy ze swoich baz są w stanie wydobyć zaledwie po kilka ofert. Zwykle są to kawalerki wymagające remontu, położone w mniej atrakcyjnych dzielnicach, takich jak Praga czy Ursus.
J.W. Construction Holding oferuje dziś zaledwie trzy kawalerki, które kosztują mniej niż 200 tys. zł. Powstają na Białołęce, w inwestycji o nazwie Zielona Dolina, która będzie gotowa w 2010 roku.
Inne tanie oferty tej firmy to mieszkania na parterze, które można kupić już za ok. 240 tys. zł (mkw. kosztuje 5,8 tys. zł). Lokale te są jednak bez garażu.Na wyższych piętrach tej inwestycji mieszkania są droższe. Trzeba na nie wyłożyć co najmniej 260 tys. zł (6 tys. zł za mkw.).
Czy w przyszłości deweloper przewiduje tańsze lokale, poniżej 200 tys. zł? – Jeśli już, to i tak na pewno będą to kawalerki, najprawdopodobniej w inwestycjach w okolicach Warszawy, a nie w samej stolicy – twierdzą przedstawiciele J.W. Construction Holding.
Za niecałe 170 tys. zł można kupić małą, 27-metrową kawalerkę w inwestycji Słoneczne Przedmieście, realizowanej przez spółkę Włodarzewska. Osiedle to powstaje także na Białołęce.