Harold Pinter, autor prawie 30 sztuk, nagrodzony literacki Noblem w 2005 roku, dorastał w robotniczo-imigranckim środowisku londyńskiego East Endu. Jak zaznaczają jego biografowie, właśnie doświadczenia trudnego dzieciństwa i młodości upływającej w bombardowanym mieście, w atmosferze nieustannego zagrożenia wpłynęły na jego twórczość.
Bohaterami „Powrotu do domu”, opublikowanego po raz pierwszy w 1965 roku, jest pięciu mężczyzn i kobieta. Akcja rozgrywa się w rodzinnym domu, w którym od lat mieszkają tylko panowie: ojciec tyran znęcający się nad swoimi bliskimi fizycznie i werbalnie, jego brat oraz dwaj synowie – zajadły i bezlitosny Lenny oraz niezbyt rozgarnięty, mający bokserskie aspiracje Joey. Pewnego dnia po długiej nieobecności wraca do domu trzeci syn Teddy. Razem z nim w przesycone testosteronem otoczenie wkracza też jego żona Ruth. To ona wzbudza największe emocje i zainteresowanie domowników. Między nią a mężczyznami niepostrzeżenie rozpoczyna się ryzykowna, podszyta erotyką i przemocą gra. Motywacji bohaterów i jasnych odpowiedzi na pytania dotyczące ich przeszłości nie poznamy jednak do końca. Wszystko pozostanie w sferze domysłów i spekulacji...
Podobnie jak w innych sztukach Pintera codzienne z pozoru wydarzenia nabierają cech poetyckiej niezwykłości. Wieloznaczne metafory dają się interpretować na różne sposoby. Możemy znaleźć tutaj lęki współczesnego człowieka uwikłanego w międzyludzkie relacje, obawiającego się zagrożeń zewnętrznego świata. Jak z tymi tematami zmierzy się reżyserka Barbara Sass, przekonamy się podczas sobotniej premiery.
Dramat Harolda Pintera, reż. Barbara Sass, wyk. Magdalena Wójcik, Grzegorz Damięcki, Marian Kociniak
Teatr Ateneum, ul. Jaracza 2, tel. 022 625 73 30, premiera: 8.12, godz. 19;