Hanna Gronkiewicz-Waltz zaakceptowała wczoraj projekt porozumienia miasta z Narodowym Centrum Sportu o wspólnym konkursie architektoniczno-urbanistycznym na zagospodarowanie 40 hektarów terenu wokół Stadionu Narodowego.
Co ma powstać na terenie wartym kilka miliardów złotych? Jedną z koncepcji przedstawiała już w 2006 r. pracownia APA Kuryłowicz & Associates (prezentowaliśmy ją w „Rz” tydzień temu) – zakładała budowę tam m.in. sali konferencyjnej, hali sportowej i budownictwo mieszkaniowe. Podobną wizję ma teraz szef rządowej spółki Narodowe Centrum Sportu Michał Borowski.
Na razie ratusz nie przewiduje w tym miejscu budowy mieszkań. Chce teren między ulicami Waszyngtona, Zieleniecką, Zamoyskiego i Sokolą przeznaczyć na sport i usługi: hotele, sklepy i obiekty rozrywkowe. Na terenach dzisiejszych chaszczy na Pradze-Południe inwestycje mają zacząć powstawać jeszcze przed Euro 2012, więc harmonogramy są napięte.
Umowa samorządu z NCS ma być podpisana za kilka dni. Dwa tygodnie potrwa opracowanie regulaminu. Konkurs zostanie ogłoszony w lutym, a projektanci będą mogli zgłaszać prace do czerwca.
– Jeśli będą mieli jakieś interesujące pomysły, zostaną wpisane do miejscowego planu zagospodarowania tego terenu – zapowiada wiceprezydent Jacek Wojciechowicz.