Spór dotyczy jednej trzeciej zasobów Archiwum Głównego Akt Dawnych. Są tam dokumenty związane m.in. z Sejmem Czteroletnim, Komisją Edukacji Narodowej i Radą Nieustającą.
Spadkobierca byłych właścicieli Wilanowa Adam Rybiński dowodził, że zostały one bezprawnie przejęte przez państwo po 1944 r. na mocy komunistycznego dekretu o reformie rolnej. Archiwa Państwowe chciały oddalenia pozwu, powołując się na ustawę, która mówi, że wszystkie przejęte archiwalia są częścią państwowych zbiorów.
W oddzielnych procesach Braniccy chcą zwrotu ok. 6 tys. muzealiów z Wilanowa o wartości kilkuset mln zł i księgozbioru pałacu. Nie występują jedynie o zwrot samego Wilanowa.