Sobotnia publikacja „Rz” wywołała szybką reakcję prezydenta Sopotu, który zawiesił swoje członkostwo w PO.
Na naszej stronie można znaleźć zapis rozmowy, jaką Jacek Karnowski przeprowadził 19 marca tego roku z biznesmenem Sławomirem J. Jej treść stawia prezydenta Sopotu w niekorzystnym świetle. Karnowski zażądał dwóch mieszkań za pomoc w uzyskaniu zezwolenia na rozbudowę kamienicy.
Na wczorajszej konferencji prasowej Karnowski stwierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia i idzie na urlop. – Oddaję się w pełni do dyspozycji prokuratury – oświadczył.
Próba wymuszenia mieszkań pojawiła się w trakcie spotkania Sławomira J. i Karnowskiego niespodziewanie, przy okazji dyskusji o kłopotach J. z innym przedsięwzięciem. Biznesmena niepokoił rozwój wydarzeń wokół jego inwestycji w pewną galerię handlową. To dlatego J. postanowił nagrać wieloletniego przyjaciela. A wątek „mieszkaniowy” wypłynął w czasie rozmowy, przy okazji.
Z ustaleń „Rz” wynika, że sednem sprawy był znajdujący się w samym centrum Sopotu dom handlowy Laura, który chciał kupić J. – Któregoś dnia pochwaliłem się Karnowskiemu, że przymierzam się do jego kupna. Myślałem o kredycie albo o wspólniku. Karnowski zaangażował się w ten mój interes. Teraz już wiem dlaczego – opowiada Sławomir J., który twierdzi, że prezydent Sopotu do obsługi prawnej zakupu domu handlowego wraz ze zdobyciem na inwestycję kredytu polecił mu kancelarię prawną Głuchowski, Jedliński, Rodziewicz, Zwara i Partnerzy.