Dziś wieczorem Olejniczak może stracić funkcję szefa klubu parlamentarnego Sojuszu. Zamiana Sejmu na europarlament odsunęłaby Olejniczaka od bieżących spraw w SLD, a jednocześnie zapewniła mu spokojną przyszłość. Oficjalnie jego kandydatura zostałaby zgłoszona w styczniu lub lutym.
Według działaczy Sojuszu w Łodzi, Olejniczak miałby duże szanse, by uzyskać mandat dla SLD. Alternatywą jest stworzenie szerokiego bloku lewicowego i zgłoszenie na pierwsze miejsce listy Leszka Millera.