– Udzielimy panu Engelkingowi rekomendacji na to stanowisko – mówi „Rz” Małgorzata Bednarek, szefowa Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów Ad Vocem.
Jerzy Engelking był już zastępcą prokuratora generalnego, kiedy funkcję tę pełnił jako minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Stał się słynny po konferencji prasowej, związanej z tzw. aferą gruntową. Podczas prezentacji multimedialnej wykazał m.in., że Janusz Kaczmarek, były szef MSWiA, kłamał na temat swoich spotkań z biznesmenem Ryszardem Krauze.
Prokuratorzy podejrzewali, że to właśnie Kaczmarek był sprawcą przecieku, który sprawił, że podczas operacji CBA nie udało się udowodnić Andrzejowi Lepperowi przyjęcie łapówki.
Engelking jest doświadczonym prokuratorem. Udało mu się doprowadzić m.in. do skazania zabójców policjantów w Czechowicach-Dziedzicach oraz rozbicia siatki rezydentów mafii wołomińskiej działających na Śląsku.
Po przegranych przez PiS wyborach został szeregowym prokuratorem Prokuratury Krajowej. Ma status świadka w kilku postępowaniach dotyczących rzekomych nacisków na prokuratorów. Jednak ani sejmowa komisja śledcza ani prokuratury nie przedstawiły do tej pory żadnych dowodów na naciski, choć od wyborów minęły dwa lata.