– Raport jest jednostronny, chroni stronę rosyjską. W takiej formie jest nie do zaakceptowania – mówi "Rz" Antoni Mężydło, poseł PO. Jego zdaniem Polska powinna przygotować własny raport, oparty na ustaleniach komisji kierowanej przez szefa MSWiA Jerzego Millera. – Powinniśmy też zwrócić się o współpracę do organizacji międzynarodowych – dodaje.
– Od początku mówiliśmy, że tak należało zrobić – ripostuje Witold Waszczykowski, wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego za prezydentury Lecha Kaczyńskiego. – Powierzenie tej sprawy do badania w oparciu o konwencję chicagowską wyłącznie stronie rosyjskiej było błędem.
[srodtytul]Zadanie dla komisji[/srodtytul]
Ujawniony raport rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) dotyczący przyczyn katastrofy smoleńskiej wywołał w kraju burzę. Premier Donald Tusk przerwał z tego powodu zagraniczny urlop, dziś ma przedstawić swoją opinię. Wcześniej mówił, że raport MAK w pierwotnej wersji jest nie do przyjęcia.
Rano, jeszcze przed konferencją MAK, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna stwierdził w Radiu Zet, że nie wyklucza powstania nadzwyczajnej komisji badającej przyczyny katastrofy.