Holendrzy są wicemistrzami świata, a ich siła ofensywna budzi podziw oraz drżenie nóg każdego przeciwnika. Klaas-Jan Huntelaar (Schalke) jest królem strzelców Bundesligi (mimo to nie ma pewnego miejsca w reprezentacji), a Robin van Persie (Arsenal) najskuteczniejszym zawodnikiem Premier League. Rafael van der Vaart (Tottenham) i Dirk Kuyt szaleją na Wyspach, Wesley Sneijder jest podstawowym zawodnikiem Interu, a Arjen Robben -  motorem napędowym Bayernu. I przecież nie będzie miał zawsze takiego pecha, jak podczas ostatniego finału Ligi Mistrzów z Chelsea.

Skład Holendrów w porównaniu z finałami mistrzostw świata w RPA niewiele się zmienił. Mechanizm dobrze funkcjonuje, więc trener Bert van Marwijk nie musi robić zmian. Najpoważniejszą w stosunku do mundialu 2010 jest zakończenie kariery przez lewego obrońcę Giovanniego van Bronckhorsta. Poza nim wszyscy najlepsi pozostali w kadrze. Kapitanem po van Bronckhorście został Marc van Bommel (PSV), zięć trenera van Marwijka. W takim składzie Pomarańczowi należą do faworytów turnieju.

Dania ostatni mundial przegrała. Morten Olsen nadal jest jednak trenerem, pracuje na tym stanowisku od roku 2000, najdłużej ze wszystkich kolegów po fachu w finałach. Duńczycy dobrze na tym wychodzą. Nie mają raczej szansy na powtórzenie sensacyjnego zwycięstwa z roku 1992, ale mogą odebrać punkty faworytom. Tym bardziej że grupa B nazywana jest „grupą śmierci". W eliminacjach Duńczycy zajęli pierwsze miejsce, przed Portugalią i Norwegią. Ponieśli tylko jedną porażkę w ośmiu meczach. Nie mają tylu gwiazd co Holendrzy, ale każdy zna wypożyczonego z Arsenalu do Sunderlandu potężnego napastnika Nicklasa Bendtnera czy doświadczonego prawoskrzydłowego Brondby Dennisa Rommedahla. Największą nadzieją Duńczyków jest 20-letni rozgrywający Ajaksu Amsterdam Christian Eriksen.

W roku 1992 obydwie reprezentacje spotkały się w ćwierćfinale Euro w Goeteborgu. Holendrzy bronili tytułu, też mieli wielkie gwiazdy (Marco van Basten, Ruud Gullit, Frank Rijkaard), a mimo to nie zdołali wygrać. Po remisie 2:2 ulegli Duńczykom w rzutach karnych. To jedyne zwycięstwo Danii nad Holandią od roku 1967 do dziś.

W drużynie Danii bronił wtedy Peter Schmeichel. Teraz po kontuzji najlepszego bramkarza Thomasa Soerensena Olsen powołał do kadry syna Schmeichela -  Kaspera.