Niemcom do awansu do ćwierćfinału wystarczyłby remis. Trener Joachim Loew zapowiedział jednak, że interesuje go tylko zwycięstwo. I tak też się stało. Brązowi medaliści mistrzostw świata od początku zagrali pewnie i zdecydowanie przeważali.
Pierwszą okazję mieli już w drugiej minucie. Thomas Mueller odebrał dośrodkowanie Samiego Khediry z drugiej strony pola karnego, ale uderzył ponad poprzeczką. Cztery minuty później zawodnik Bayernu Monachium miał znowu okazję. Tym razem dostał podanie od Lukasa Podolskiego, ale jego uderzenie z pięciu metrów obronił Stephan Andersen.
Atak na duńską bramkę trwał. Swojej szansy próbował duet z Realu Madryt Mesut Oezil i Khedira, ale jedno z podań przeciął Daniel Agger. Chwilę później miał okazję Mario Gomez, ale był niecelny.
To, co nie udało się do tej pory jego kolegom, udało się urodzonemu w Gliwicach Lukasowi Podolskiemu. W 19. minucie w swoim setnym meczu w barwach Niemiec zdobył 44. bramkę dla reprezentacji. Podanie Muellera z bocznej strony pola karnego odbiło się od Thomasa Muellera i piłka znalazła się pod nogami napastnika Arsenalu Londyn.
Niemcy pięć minut cieszyli się z prowadzenia. Do wyrównania doprowadził Krohn-Dehli, który dostał podanie głową od Nicklasa Bendtnera, a ten również głową oszukał Manuela Neuera.