Co zasadniczo przyświeca Władimirowi Putinowi w jego polityce?
On może opowiadać różne rzeczy Polakom – i o Katyniu, i o Smoleńsku, i o gazie, ale kierują nim dwa cele: utrzymać władzę za wszelką cenę, a po drugie – zachować to, co na swoich kontach bankowych mają on i jego koledzy. Putinowscy oligarchowie należą do najbogatszych ludzi planety. Teraz pomnażają majątek na przekrętach wokół przygotowań do zimowej olimpiady w Soczi. Ukradli około 30 miliardów dolarów. To jest zresztą korupcja w skali międzynarodowej. Przewodniczący MKOl Jacques Rogge i inni wysocy funkcjonariusze tej organizacji milczą. Dlatego jestem za tym, żeby powołać Międzynarodowy Sąd Antykorupcyjny w Hadze.
Analogie z haskim Międzynarodowym Trybunałem Karnym nasuwają się same...
Taka nowa instytucja jest bardzo potrzebna i tutaj kluczową rolę ma do odegrania Europa, w tym i Polska. Bo na USA nie ma co liczyć. One traktują Międzynarodowy Trybunał Karny jako instytucję, która mogłaby naruszyć ich suwerenność, gdyby się chociażby zajęła sprawą niehumanitarnego traktowania więźniów w Guantanamo.
Nie brakuje opinii o tym, że kurs putinowski to próba czerpania wzorów z chińskiej ścieżki modernizacyjnej, w której reformy kapitalistyczne są przeprowadzane w warunkach dyktatury partii komunistycznej.