Policja w Poznaniu zatrzymała trzy osoby: dwóch mężczyzn i kobietę, którzy handlowali papierosami i tytoniem bez polskich znaków akcyzy. Nielegalny towar sprzedawany był m.in. w... sklepie z warzywami. Właściciel sklepu ukrywał tytoń i papierosy w skrzynkach pod owocami i warzywami. Sprzedawczyni oficjalnie oferowała produkty spożywcze. Osoby zaufane lub polecone podawały hasło. Wówczas ekspedientka wyciągała spod lady tytoń i papierosy.

Odkrycie nielegalnej sprzedaży zaprowadziło śledczych do jednego z mieszkań w okolicach sklepu. Tam policja zastała dobrze zaopatrzony magazyn papierosów i tytoniu oraz małą manufakturę. Kiedy otworzyli drzwi jednego z pokoi „produkcja" trwała w najlepsze. Mężczyzna ręczną maszynką kroił liście tytoniu przygotowując je do produkcji papierosów.

Zabezpieczono kilkadziesiąt kilogramów nielegalnego tytoniu i gotowych papierosów. Straty Skarbu Państwa z tytułu nieopłaconego podatku to ok. 40 tys. złotych.

Zatrzymani to mieszkańcy Poznania w wieku od 51 do 63 lat. Usłyszeli już zarzuty na podstawie Kodeksu karnego skarbowego. Oprócz zapłacenia zaległego podatku grozi im wysoka grzywna.