Prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski, we wtorek złożył zawiadomienie w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczące jego rozmowy z Janem Kulczykiem. Rozmowa odbyła się 10 czerwca w Pałacyku Sobańskich w Warszawie z inicjatywy najbogatszego człowieka w Polsce.

Zawiadomienie Kwiatkowskiego nie dotyczy jednak faktu nielegalnego nagrywania rozmowy prezesa NIK, ale informacji przekazywanych przez Kulczyka podczas spotkania. Jak poinformował rzecznik Najwyższej Izby Kontroli Paweł Biedziak, biznesmen sygnalizował przed spotkaniem, że ma do przekazania informacje na temat nieprawidłowości , które okazały się być domniemaniami i subiektywnych obaw.

Kwiatkowski zlecił przygotowanie zawiadomienia do ABW jeszcze przed wyjazdem do Hagi, gdzie przewodniczył delegacji NIK na IX Kongresie Europejskiej Organizacji Najwyższych Organów Kontroli. Gdy tylko stamtąd wrócił, podpisał przygotowany przez prawników dokument i przekazał go do Biura.

Dziennikarze Wprost, oprócz tych ujawnionych 14 czerwca, dysponują jeszcze dwoma nie opublikowanymi dotąd nagraniami. Jedno z nich zostało zarejestrowane podczas spotkania Kwiatkowskiego z Kulczykiem. Drugie, którego jeszcze nie upubliczniono, zostało zarejestrowane w ciągu kilku ostatnich dni w restauracji "Sowa i Przyjaciele" - jest to rozmowa wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z Pawłem Wojtunikiem, szefem CBA.