Krawiec podkreślił w oświadczeniu, że ani on, ani jego rozmówcy nie podejmowali żadnych zobowiązań ani deklaracji, które byłyby niewłaściwe lub prawnie niedopuszczalne oraz że wypowiadane przez nich opinie były wyłącznie prywatne. Szef Orlenu zapowiedział, że kwestie swoich wypowiedzi będzie wyjaśniać bezpośrednio z zainteresowanymi osobami wymienionymi w stenogramach.

Specjalny raport: Afera Taśmowa

Krawiec podkreślił, że publikacje nagrań przez tygodnik "Wprost" nie służą dobru Polski.

Szef Orlenu, którego rozmowa z Pawłem Grasiem została nagrana w jednej z warszawskich restauracji zapowiedział, że przeanalizuje opublikowany materiał pod kątem naruszenia jego dóbr osobistych i przedsięweźmie stosowne kroki prawne.