Jak dodał Sikorski, słowa wypowiedziane przez niego w rozmowie z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim, "znalazły się w domenie publicznej z powodu przestępstwa. Wywołały uraz u wielu ludzi".

Minister spraw zagranicznych skomentował sprawę afery taśmowej chwilę po swoim powrocie z Brukseli. Stwierdził, że jest mu przykro z jej powodu. - Chciałbym zapewnić, że nie ma nikogo, komu jest z tego powodu bardziej przykro niż mi - zapewniał szef MSZ.