Starcie Moniki Olejnik z Leszkiem Millerem w porannej audycji Radia Zet. Dziennikarka zapytała, czy Polska jest jak Białoruś. Miller rozpoczął wtedy wyliczanie różnic demograficznych, geograficznych i ustrojowych między dwoma państwami. – Mamy inną liczbę ludności, inną powierzchnię, mamy na Białorusi system bardziej prezydencki, a nie system parlamentarno-gabinetowy. Jest wiele różnic. Mogę to kontynuować – zaproponował lider SLD.
- Myślałam, że pan myśli tak jak Jarosław Kaczyński – powiedziała Monika Olejnik, przywołując jedną z wypowiedzi lidera PiS na temat przebiegu wyborów samorządowych, których krytyka połączyła SLD i PiS.
Czytaj także: Miller apeluje do prezydenta o spotkanie w sprawie wyborów w 2015 r.
Czytaj także: Miller nie ma nic do stracenia
- To pani źle myślała. Nie po raz pierwszy – powiedział wtedy Leszek Miller.