Na siedmiominutowym nagraniu widać serię egzekucji. Najpierw czterech oskarżonych o szpiegostwo mężczyzn zostaje zamkniętych w samochodzie zaparkowanym na pustyni. Następnie jeden z bojowników IS strzela w samochód z granatnika. Auto staje w płomieniach, a kamerzysta nagrywający egzekucję skupia swoją uwagę na jednym z uwięzionych w samochodzie mężczyzn, który płonie żywcem. Na nagraniu zarejestrowano też jego krzyki.

Ofiarą kolejnej egzekucji pada pięciu mężczyzn, którzy zostają zamknięci w klatce, a ta jest powoli opuszczana do basenu. Topienie domniemanych szpiegów zarejestrowano nie tylko nad, ale i pod wodą - na nagraniu z pracującej pod wodą kamery widać powolną agonię ofiar terrorystów.

Ostatni fragment nagrania przedstawia klęczących mężczyzn wokół szyj których jeden z bojowników IS owija ich szyje kablem wypełnionym materiałami wybuchowymi. Następnie ładunek umieszczony wokół szyi rzekomych szpiegów jest detonowany.

W ostatnim czasie bojownicy IS ponieśli szereg prestiżowych porażek - Państwo Islamskie straciło m.in. kontrolę nad ważnym ze strategicznego punktu widzenia miastem Tal Abyad. Upublicznianie brutalnych egzekucji ma, według analityków, odwracać uwagę opinii publicznej od tych porażek.

Rzecznik IS wydał w ostatnim czasie oświadczenie, w którym zapewnia, że mimo ponoszonych w ostatnim czasie porażek, Państwo Islamskie zwycięży. - Bóg nigdy nie obiecał mudżahedinom, że zawsze będą zwyciężać. Możemy przegrać bitwę lub bitwy, możemy tracić miasta i terytoria, ale nigdy nie zostaniemy pokonani - przekonywał Abu Mohammed al-Adnani.