Ukraina: Separatyści ręcznie sterowani

Doradca Putina zarządza „ludowymi republikami" w Doniecku i Ługańsku, a jego zastępca próbuje utworzyć kolejne „państwo" w okolicach Odessy.

Publikacja: 18.02.2016 19:59

Ukraina: Separatyści ręcznie sterowani

Foto: AFP

Służba bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że na początku tygodnia doradca rosyjskiego prezydenta Władisław Surkow objeżdżał stolice separatystów, usuwając jednych urzędników i mianując innych.

– Tak Kreml nimi zarządza. Z Moskwy przywożą im cyrkularze z instrukcjami. Jak to nie pomaga, wzywają na dywanik albo przyjeżdża Surkow i rozstawia wszystkich po kątach. W tym roku to już druga jego wizyta – powiedział „Rzeczpospolitej" ekspert i koordynator ukraińskiej grupy Informacyjny Opór Jurij Karin. – Oczywiście wodzowie separatystów są w pewnym stopniu samodzielni. Ale też nigdy nie mają pewności, czy nagle nie dostaną kuli w łeb, bo polityka Moskwy właśnie się zmieniła, a oni się w tym nie zorientowali – dodał.

Kreml nie zniesie politycznej nielojalności, toleruje za to zwykłe przestępstwa kryminalne separatystycznych wodzów: wymuszenia, haracze, rozkradanie pomocy humanitarnej czy chronienie gangów przemytników.

Separatyści Doniecka przygotowują się do lokalnych wyborów, które mają zamiar przeprowadzić 21 lutego. Zgodnie z mińskimi porozumieniami rozejmowymi wybory powinny być przeprowadzone według ukraińskiego prawa, z udziałem ukraińskich partii i pod międzynarodowym nadzorem. Ani jednego z tych warunków separatyści nie zamierzają spełniać. Nie wiadomo, co kazał im zrobić Surkow.

Wcześniej ukraińska służba bezpieczeństwa oskarżyła Surkowa o dowodzenie atakiem na protestujących na Majdanie 20 lutego 2014 r., gdy zamordowano 53 osoby. Na początku rządów Putina był doradcą do spraw polityki wewnętrznej. To on stworzył pojęcie „demokracja suwerenna" (opisujące rosyjski autorytaryzm), a potem kolejne partie i organizacje popierające Putina.

– Surkow rządzi separatystami od 2014 r. Doradzał Putinowi w sprawie [separatystycznych republik gruzińskich] Abchazji i Osetii, dlatego dodali mu Donbas – tłumaczy Karin. Obecnie próbuje odbudować inne ruchy secesjonistyczne rozbite przez ukraińskie służby.

Jego zastępca Inał Ardzinba przygotowuje zaś w Ługańsku zjazd rosyjskich działaczy z Odessy, którzy chcą utworzyć „Odeską Republikę Ludową". Wcześniej wszyscy musieli uciekać z miasta ścigani przez Ukraińców. Od listopada 2015 r. pochodzący z Abchazji Ardzinba poszukiwany jest ukraińskim listem gończym za próbę utworzenia „Besarabii" – rosyjskiego separatystycznego tworu na pograniczu Mołdawii i Odessy.

Służba bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że na początku tygodnia doradca rosyjskiego prezydenta Władisław Surkow objeżdżał stolice separatystów, usuwając jednych urzędników i mianując innych.

– Tak Kreml nimi zarządza. Z Moskwy przywożą im cyrkularze z instrukcjami. Jak to nie pomaga, wzywają na dywanik albo przyjeżdża Surkow i rozstawia wszystkich po kątach. W tym roku to już druga jego wizyta – powiedział „Rzeczpospolitej" ekspert i koordynator ukraińskiej grupy Informacyjny Opór Jurij Karin. – Oczywiście wodzowie separatystów są w pewnym stopniu samodzielni. Ale też nigdy nie mają pewności, czy nagle nie dostaną kuli w łeb, bo polityka Moskwy właśnie się zmieniła, a oni się w tym nie zorientowali – dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?