Historia norweskiego potentata zbrojeniowego, spółki Kongsberg, to doskonały przykład, jak wykorzystać pojawiające się szanse i przekuć je w sukces. Firma pojawiła się na obronnej mapie świata w 1814 r. wraz z uruchomieniem pierwszej fabryki sprzętu wojskowego. Przez dekady to właśnie ten zakład odpowiadał za zaopatrzenie norweskiej armii w broń. Przełomowy był rok 1888, w którym zaprezentowano karabin m/1892. Konstrukcja wyróżniała się nowym podejściem do produkcji tego typu broni oraz odznaczała się łatwością w użytkowaniu i niską ceną produkcji. To właśnie ona odpowiada za pierwszy międzynarodowy sukces firmy, gdy cztery lata później Kongsberg podbił nią rynek amerykański.
Spółka jest jednym ze światowych liderów branży zbrojeniowej i w swojej ofercie posiada gotowe, sprawdzone rozwiązania. Flagowy i najbardziej rozpoznawalny jest rakietowy zestaw przeciwlotniczy NASAMS (Norwegian Advanced Surface to Air Missile System) dostarczany w partnerstwie z firmą Raytheon. System w obecnej wersji jest jednym z najnowocześniejszych rozwiązań tego typu na świecie. Jest to także największy sukces międzynarodowy spółki, która z roku na rok konsekwentnie podbija nowe rynki. Ostatnie umowy, z 2017 r., podpisano z Litwą oraz Indonezją, które zostały odpowiednio ósmym oraz dziewiątym krajem, jaki zdecydował się na wybór norweskich rozwiązań. Kolejnym krajem, który właśnie zdecydował się na zakup i negocjuje warunki umowy, jest Australia. Długa lista odbiorców sprawia, że NASAMS to obecnie największy bestseller na rynku systemów obrony przeciwlotniczej w kategorii od krótkiego do średniego zasięgu.
Skąd taki sukces? Twórcy NASAMS od samego początku proponują rozwiązania, których nie oferowali obecni na rynku konkurencyjni producenci. Norwegowie od razu założyli, że budowa jednorodnego i zamkniętego systemu, który oferuje wyłącznie konkretne konfiguracje, nie spotka się z wielkim entuzjazmem. Zamiast tego stworzono system o otwartej architekturze. W bazowej konfiguracji NASAMS oferowany jest z radarem MPQ-64F1 Sentinel oraz rakietą AIM-120 AMRAAM. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wykorzystując elastyczność systemu, zaimplementować inny pocisk lub radar (np. polski) - do obecnej chwili zintegrowano już szereg różnych radarów oraz rakiet.
Norweski system jest jednym z kandydatów w programie obrony powietrznej NAREW, czyli pozyskania przeciwlotniczych zestawów rakietowych krótkiego zasięgu, i aktualna propozycja współpracy Kongsberga z polskim przemysłem dotyczy wszystkich komponentów systemu, od rakiet poczynając, na systemach łączności kończąc.
Dobrym przykładem współpracy jest integracja systemu dowodzenia i kierowania (FDC) systemu NASAMS z przeciwokrętowym pociskiem precyzyjnie kierowanym NSM (Naval Strike Missile) oraz polskim radarem TRS-15C i polskimi systemami łączności. Cały spójny system oraz rakiety NSM, którego Polska była pierwszym zagranicznym odbiorcą, stanowią obecnie oręż Morskiej Jednostki Rakietowej składającej się z dwóch dywizjonów ogniowych. Stworzony system to owoc międzynarodowej współpracy i transferu technologii, a co najważniejsze, kooperacja nie zakończyła się tylko na dostawach.