Słabsze euro i dolar znów powyżej 4 zł po wyborach w UE

Polski złoty dostał rykoszetem po osłabieniu euro do dolara w reakcji na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Publikacja: 11.06.2024 04:30

Słabsze euro i dolar znów powyżej 4 zł po wyborach w UE

Foto: Daniel Acker/Bloomberg

Poniedziałkowy poranek na europejskich rynkach oraz pary EUR/USD był dość ciężki, choć z czasem część strat w przypadku akcji udało się odrobić.

Ryzyko to też okazja

W poniedziałek od rana kurs głównej pary walutowej mocno zniżkował, sięgając w dołku 1,073 euro za dolara, tj. najniższego poziomu od miesiąca. Przypomnijmy, że również w piątek EUR/USD mocno tracił, jednak wówczas przyczyną były lepsze od prognoz dane z amerykańskiego rynku pracy. Złoty z kolei tracił zarówno do euro jak i dolara, który przebił okrągły poziom i po południu sięgał 4,03 zł.

Poniedziałkowe osłabienie euro analitycy tłumaczyli niemal wyłącznie (brak istotnych danych makroekonomicznych) wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego, a szczególna uwaga skierowana była na Francję.

Główny indeks tamtejszej giełdy zaczął dzień od spadku rzędu 2,4, proc., z kolei rentowności papierów dziesięcioletnich wspięły się do poziomów z jesieni ubiegłego roku. Jak tłumaczyli analitycy BM mBanku, francuski rynek akcji doświadczył dużej przeceny w związku z niepewnością polityczną. W niedzielę prezydent Emmanuel Macron wystosował niespodziewane ogłoszenie o rozwiązaniu parlamentu.

Zdaniem Sebastiana Lińskiego, dyrektora akcji zagranicznych w Unice TFI, początkowa negatywna reakcja na wyniki europejskich wyborów była zrozumiała – mocno w siłę we Francji i Niemczech urosły antyeuropejskie i prorosyjskie formacje, co zagraża stabilności w Europie i wspólnemu frontowi Europy w wojnie Ukrainy z Rosją. Jak jednak zauważa, historycznie natomiast takie sytuacje często były okazjami do kupna akcji.

– Przypomnieć warto chociażby wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA, czy zwycięstwo Giorgii Meloni we Włoszech. W pierwszej chwili mieliśmy do czynienia z negatywną reakcją rynków, aby w kolejnych miesiącach być świadkami silnych wzrostów. Nie zawsze zwycięstwa populistów przedkładają się na sytuację gospodarczą i notowanych spółek, tym bardziej, że często po objęciu władzy najostrzejsze slogany takich partii są temperowane i wiele z głoszonych przez nie haseł nie jest realizowanych - tłumaczy.

Euro w defensywie

Marek Rogalski z DM BOŚ przyznaje, że wyniki niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego zaszkodziły wspólnej walucie po tym jak pokazały wzrost znaczenia ugrupowań antyunijnych. Jak zauważa, dotychczasowa koalicja w PE zachowa jednak władzę. Według Rogalskiego w większym stopniu wpływ na euro miała nieoczekiwana decyzja prezydenta Francji o rozwiązaniu parlamentu.

- Emmanuel Macron uzasadnił to bardzo dobrym wynikiem ugrupowań sceptycznych wobec UE, w tym partii Marie Le Pen. Taki ruch może jednak rodzić ryzyko polityczne w całej UE - ocenia analityk DM BOŚ. Jak mówi, poniedziałkowe otwarcie luką spadkową EUR/USD po mocnym spadku w piątek to odpowiedź rynku na doniesienia z Francji i generalnie mało ciekawe perspektywy dla Unii Europejskiej za pięć lat.

- To informacje z Paryża wstrząsnęły rynkami - wybory do parlamentu już w końcu czerwca to sygnał, że władzę najpewniej przejmie prawicowe Zjednoczenie Narodowe, co dla rynków oznacza sporą niepewność - komentuje.

Ten tydzień może jeszcze obfitować w zmienność na rynkach - w środę poznamy raporty inflacyjne z Niemiec i USA oraz odbędzie się posiedzenie Fedu, co jest najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem tego tygodnia. W czwartek opublikowane zostaną raporty o inflacji konsumenckiej w Hiszpanii i producenckiej w USA. W piątek poznamy dane o inflacji w Polsce i Francji.

Waluty
Złoty nieco słabszy, ale nadal trzyma się mocno
Waluty
Rubel zyskuje mocniej niż złoto
Waluty
Złoty korzysta ze słabości dolara
Waluty
Złoty na rynkowym rollercoasterze
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Waluty
Złoty podatny na czynniki zewnętrzne. Ale trzyma się nieźle