To wnioski z najnowszej uchwały Sądu Najwyższego.
Małżonkowie mieli długi, ale też nieruchomość (formalnie w użytkowaniu wieczystym), którą sprzedali spółce, a ta obciążyła ją hipoteką na 3 mln zł, na rzecz krewnego małżonków.
Ucieczka w hipotekę
Kuzyn wystąpił w trakcie licytacji nieruchomości o przysądzenie jej na jego rzecz, na poczet zapłaty zgłaszając wierzytelności pod hipoteką. Wkroczył wtedy urząd skarbowy, który uzyskał prawomocny wyrok ze skargi pauliańskiej, uznający sprzedaż nieruchomości przez małżonków za bezskuteczną wobec niego. A wierzyciel pauliański może zaspokoić się z przedmiotu nabytego przez osobę niebędącą dłużnikiem (tu spółkę). Kto pierwszy może ściągnąć dług z licytowanej nieruchomości? Rozpatrujący sprawę w II instancji Sąd Okręgowy w Katowicach pytał: Czy wierzyciel, któremu dłużnik usunął nieruchomość, ale zdołano to unieważnić, ma pierwszeństwo przed wierzycielem nabywcy, który swoją należność zabezpieczył na niej hipoteką?
Zgodnie z naturą hipoteki na jej mocy wierzyciel może dochodzić zaspokojenia z nieruchomości bez względu, czyją stała się własnością, z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi właściciela.
– Konsekwentne przyjmowanie tego stanowiska prowadziłoby do tego, że ochrona wierzyciela pauliańskiego (który prawomocnie zakwestionował transakcję wyprowadzającą z rąk jego dłużnika majątek) byłaby iluzoryczna. Tak by było w tej sprawie, w której wierzyciel hipoteczny nabywcy nieruchomości jest powiązany rodzinnie z dłużnikami wierzyciela pauliańskiego – wskazywali sędziowie Magdalena Rybicka, Ewa Ślęzak i Renata Kalinowska.