Ubezpieczyciele próbują skłonić kierowców w inny sposób niż tylko niższą ceną, aby sięgnęli po polisę i wybrali właśnie ich ofertę. Link4 od początku lutego promuje polisy na ponad 100 stacjach paliw Moya – klienci, którzy skontaktują się z firmą za pośrednictwem stacji i skorzystają z oferty, otrzymają bony zakupowe o wartości do 200 zł. do wykorzystania na stacjach Moya.
Z kolei Aviva nawiązała podobną współpracę z Orlenem. Osobom, które sprawdzą propozycję Avivy i obliczą składkę na stronie internetowej, ubezpieczyciel gwarantuje kawę lub hot doga na stacji Orlenu. Poza tym kierowca otrzymuje 1000 punktów w programie VITAY. Jednocześnie mieszkańcy Warszawy, który kupią w pakiecie OC i AC, mogą raz w roku za darmo odholować auto. Dodatkowo także raz w roku każdy posiadacz OC w Avivie po stłuczce lub innym zdarzeniu drogowym ma prawo wziąć udział w jednodniowym kursie w akademii bezpiecznej jazdy w swojej okolicy lub wykorzystać sześć godzin jazdy doszkalającej.
Atrakcyjne pakiety
Urszula Szwarc, zastępca dyrektora Handlowego w Europ Assistance Polska, wyjaśnia, że niektórzy ubezpieczyciele, zamiast konkurować wysokością składek ubezpieczeń komunikacyjnych, decydują się na uatrakcyjnienie swoich produktów pakietami assistance. Jednym z takich dodatków jest np. organizacja procesu rehabilitacji po wypadku komunikacyjnym czy assistance medyczny po wypadku lub druga opinia medyczna. Proama np. wprowadza tzw. wsparcie dziecka, produkt, który daje rentę dla dziecka osieroconego w wyniku wypadku opiekuna/rodzica.
Warta, Uniqa i PZU uważają, że w ich przypadku bardziej od ceny liczy się fakt, że kupując u nich OC, klient korzysta z usługi bezpośrednia likwidacja szkód. – Ubezpieczyciel bierze na siebie wszelkie sprawy poszkodowanego związane z dochodzeniem odszkodowania u ubezpieczyciela sprawcy – przekonuje Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU. – Dodajemy do OC świadczenia rehabilitacyjne dla wszystkich osób w samochodzie oraz NNW z trzy razy wyższą niż do tej pory sumą ubezpieczenia za każde miejsce w pojeździe – podkreśla Paweł Boryczka, dyrektor departamentu ubezpieczeń komunikacyjnych Uniqa. Do tego bezpłatne ubezpieczenie MiniAssistance i Zielona karta
Nie wiadomo jednak, czy spodoba się to Komisji Nadzoru Finansowego, która uważa, że każdy produkt powinien być sprzedawany za cenę odpowiadającą ewentualnym świadczeniom.