Axa w grudniu kupiła Liberty za 92,3 mln zł plus aktywa netto po dwóch miesiącach od oficjalnego wystawienia na sprzedaż ubezpieczyciela. Jak podawała wówczas francuska grupa Finalizacja transakcji uzależniona jest od zwyczajowych warunków jej zamknięcia, łącznie z uzyskaniem zgody organów regulacyjnych, przrzewidując się, że będzie to miało miejsce przed końcem III kwartału 2016.
Axa właśnie wykonała pierwszy krok, by zezwolenie zdobyć.
- AXA Ubezpieczenia Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji złożyło do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na nabycie części mienia Liberty Seguros Compania de Seguros y Reaseguros używanej do prowadzenia działalności ubezpieczeniowej za pośrednictwem oddziału Liberty Seguros Compania de Seguros y Reaseguros S.A. Oddział w Polsce (Liberty Ubezpieczenia), podał urząd. Wniosek wpłynął 2 marca. Sprawa jest w toku - czytamy w komunikacie UOKiK.
- Zgłaszana koncentracja dotyczy nabycia przez spółkę AXA Ubezpieczenia Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji od Seguros Compania de Seguros y Reaseguros S.A., zarejestrowanej w rejestrze handlowym w Hiszpanii, zorganizowanej części przedsiębiorstwa używanej do prowadzenia działalności ubezpieczeniowej za pośrednictwem oddziału Liberty Seguros Compania de Seguros y Reaseguros S.A. Oddział w Polsce - pisze Urządd
O tym, że Liberty może trafić pod dach francuskiej grypy ubezpieczeniowej, mówiło się już od momentu, gdy stery w Axa objął Michał Kwieciński. Zanim zmienił pracodawcę, przez ponad osiem lat pracował w Liberty, wprowadzając markę na polski rynek i budując jej pozycję.