#RZECZoBIZNESIE: Robert Gwiazdowski: OFE to już trup

Polacy i polscy politycy nie uciekną przed faktami i demografia. Będziemy musieli pracować dłużej – mówi Robert Gwiazdowski, prawnik, prezes Warsaw Enterprise Institute.

Aktualizacja: 05.07.2016 14:47 Publikacja: 05.07.2016 14:22

#RZECZoBIZNESIE: Robert Gwiazdowski: OFE to już trup

Foto: Rzeczpospolita

Czy pana jako prawnika nie boli to, że w pewnym sensie naruszane są prawa nabyte?

- Nabyta to została składka - w sensie, ze trzeba ja płacić, natomiast nie nabyte zostały żadne prawa z nią związane, poza enigmatycznym prawem dom emerytury - mówi Robert Gwiazdowski i podkreśla, że kiedy powstał OFE nie powiedziano ludziom, że nie ma pieniędzy i trzeba będzie dłużej pracować, ponieważ emerytury będą bardzo niskie.

- Wszyscy wiedzieliśmy jaka jest sytuacja demograficzna kraju - podkreśla Gwiazdowski.

- Nie uciekniemy przed faktami. Za kilka lat trzeba będzie wiek emerytalny podnieść – podkreśla Gwiazdowski i dodaje, że kiedy powstawało OFE politycy bali się powiedzieć o tym obywatelom.

- W ostatnich wyborach kapitał polityczny zbili ci, którzy obiecywali obniżenie wieku emerytalnego – podkreślił Gwiazdowski.

Polacy płaca wysokie podatki i składki i przez to nie stać ich na dzieci, które w przyszłości mogłyby pracować na emerytury obecnych pracowników. Tak jak ci pracownicy pracują na świadczenia dla obecnych emerytów.

- My na emeryturze nie będziemy potrzebowali akcji i obligacji, świadectw udziałowych , ale owsianki, aspiryny i pielęgniarki, a pieniądze to tylko miernik wartości tej owsianki, aspiryny i pielęgniarki - podkreśla.

Czy OFE to trup?

Chyba już tak – przyznaje Gwiazdowski, podkreślając, że on od początku był przeciwnikiem systemu OFE. Ostatnie zmiany w systemie poczynione przez Platformę Obywatelską też niewiele dały.

Dwa lata temu rząd nie miał odwagi powiedzieć Polakom, że system OFE nie ma sensu. Trzeba było zrobić to co na Węgrzech zrobił Viktor Orban – uważa Gwiazdowski i wyjaśnia, że na Węgrzech premier jasno powiedział, że tamtejszy system typu OFE nie ma sensu, a państwo go nie gwarantuje i Węgrzy przenieśli się do systemu państwowego. W Polsce mogliby nie uwierzyć politykom – dodaje Gwiazdowski.

Czy te pieniądze z OFE mogą jakoś przysłużyć się gospodarce?

- Po pierwsze tam nie ma pieniędzy – tam jest trochę akcje – podkreśla Gwiazdowski i dodaje, że nie ma w tym nic złego. Tym bardziej, że minister Morawiecki zapowiada, że akcje zostaną na rynku.

Czy pana jako prawnika nie boli to, że w pewnym sensie naruszane są prawa nabyte?

- Nabyta to została składka - w sensie, ze trzeba ja płacić, natomiast nie nabyte zostały żadne prawa z nią związane, poza enigmatycznym prawem dom emerytury - mówi Robert Gwiazdowski i podkreśla, że kiedy powstał OFE nie powiedziano ludziom, że nie ma pieniędzy i trzeba będzie dłużej pracować, ponieważ emerytury będą bardzo niskie.

Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę