Aktualizacja: 18.01.2018 12:02 Publikacja: 18.01.2018 11:33
Foto: AFP PHOTO / TRANSPORT MINISTRY OF CHINA
Po spektakularnym zatonięciu u wybrzeży Chin irańskiego tankowca „Sanchi", władze w Pekinie podkreślają, że wyciekająca z niego ropa naftowa w ograniczonym stopniu wpłynie na środowisko naturalne. Dla ekspertów to jednak tylko mydlenie oczu. Obawiają się katastrofy ekologicznej „historycznych wymiarów”, bo po eksplozji i pożarze tankowca, wycieka z niego także kondensat ropy. Na pierwszy rzut oka go wprawdzie nie widać, ale jest to wyjątkowa trucizna dla morskiej fauny i flory.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas