Najwięcej nowych kierunków zaoferują Ryanair, Wizz Air i LOT. Czternaście polskich lotnisk zaproponuje prawie 450 regularnych połączeń. W rozkładzie zimowym najciekawszymi nowościami są: Amman, dokąd Ryanair poleci z Modlina i Krakowa, a także Marrakesz, do którego będzie latał z Warszawy węgierski Wizz Air. Ciekawostką jest pojawienie się w Warszawie brytyjskiego easyJeta z Bazyleą jako całkiem nowym kierunkiem, ale i Londynem, Genewą i Berlinem, co spowoduje konkurencję dla połączeń LOT, dotychczas jedynej linii latającej tam z Lotniska Chopina.
Jednak to krakowskie Balice zanotują największą liczbę nowych przewoźników. W 2019 r. pojawią się tam należący do Ryanaira Laudamotion, Blue Air oraz niskokosztowa Transavia. I dziewięć nowych połączeń: oprócz Ammanu również Londyn Luton, Leeds, Tel Awiw, Eindhoven, a także Kijów i Lwów oraz Turyn, do którego pasażerów zawiezie Blue Air. Ryanair przywrócił loty do izraelskiego Ejlatu i nie zlikwidował na sezon zimowy lotów do cypryjskiego Pafos, a LOT nie zawiesił połączenia do Budapesztu, a Norwegian nadal oferuje rejsy do Helsinek. Na zimę pozostały także dubajskie niskokosztowe Flydubai.
Czytaj także: W samolocie mniej nas wytrzęsie
Z Warszawy będzie sześć nowych kierunków. Oprócz Bazylei będzie można polecieć np. do Turynu. LOT latał już do tego miasta w przeszłości, ale z Katowic. Teraz przywrócił śląskie połączenie i dorzuca nowe. Polski przewoźnik od 7 stycznia uruchomi też rejsy do London City. Kiedyś na tej trasie latały British Airways, ale zamknęły ją z powodu zbyt małego popytu. Stołeczny port zyska możliwość lotów na kolejne londyńskie lotnisko – tym razem będzie to Gatwick. Jednocześnie wzrośnie częstotliwość połączeń na dotychczasowych trasach. Do Amsterdamu LOT z Warszawy poleci nie trzy, ale cztery razy dziennie, także do Tallina będą nie trzy, ale cztery rejsy każdego dnia. Liczba lotów do Stambułu (od początku marca najprawdopodobniej już na nowe lotnisko) wzrośnie z 5 do 12 tygodniowo. Dodatkowy, sobotni, rejs między Stambułem a Warszawą dołożyły także Turkish Airlines.
Nowe kierunki zyskają również mniejsze polskie lotniska. Modlin – Kijów i Lwów, Wrocław – Kijów, Charków oraz Brukselę, dokąd będą latały Brussels Airlines. Z Gdańska możemy polecieć do Charkowa, Kijowa oraz Helsinek. Z Poznania i Bydgoszczy – do Kijowa. Pojawienie się bogatej oferty ukraińskiej na polskich lotniskach regionalnych to efekt ekspansji Ryanaira. Irlandczycy od dłuższego czasu przymierzali się do wejścia na rynek ukraiński, jednak trudno im się było tam porozumieć. Ostatecznie jednak strony się dogadały i teraz LOT ma poważną konkurencję. Polski przewoźnik lata tam do pięciu portów: na dwa lotniska kijowskie, a także do Lwowa, Charkowa oraz Odessy.