Na realizację tego kontraktu TW otrzymały unijną dotację w wysokości 285,5 mln złotych. Zgodnie z jej ustaleniami Koreańczycy do końca 2023 roku dostarczą Warszawie 213 nowych tramwajów. W tej umowie zaznaczono, że 123 to „twarde ustalenie", zaś pozostałe 90 to opcja, co do której obydwie strony nie mają wątpliwości, że zostanie wykorzystana. Pierwsze z pojazdów będą pochodzić z fabryki Hyundaia w Korei Południowej, kolejne mają być kooperacją koreańsko-polsko-europejską.
Zamieszanie z tramwajem dla stolicy
Na razie na świecie nie ma jeszcze takich wagonów, jakie odbierze Warszawa. Wiadomo o nich tylko, że będą miały płaską podłogę i skrętne wózki, które oszczędzają szyny na zakrętach. Mają być ciche i oszczędne. Ich długość to 32,5 m, czyli o 2,5 m więcej niż obecnie eksploatowane tramwaje w stolicy niskopodłogowe. Bez specjalnego ścisku będzie nimi mogło podróżować 240 pasażerów.
W założeniu nowe składy mają pojechać na nowych trasach, do miejsc, do których tramwaje jeszcze nie docierały, czyli do Wilanowa i na Gocław. – Zbudujemy blisko 20 km nowych tras tramwajowych, a to pozwoli mieszkańcom na szybkie i wygodne podróże po stolicy – cieszył się prezes TW Wojciech Bartelski po podpisaniu mowy z prezesem Hyundai Rotem Geon Yong Lee.