Aktualizacja: 17.05.2021 17:53 Publikacja: 17.05.2021 17:37
Tim Clark, prezes Emirates
Foto: Bloomberg
Miał odejść rok temu, ale postanowił jeszcze przeprowadzić swoją linię przez kryzys spowodowany pandemią COVID-19. Kryzys uderzył w Emirates wyjątkowo mocno, bo najgłębsza zapaść pojawiła się w rejsach dalekiego zasięgu uziemiając w przypadku Emirates kilkadziesiąt największych samolotów świata Airbusów A 380, na które dubajska linia była największym klientem.
Jak powiedział Bloomberg TV szejk Ahmed Bin Saeed Al Maktum, który jest prezesem Emirates i FlyDubai, na miejsce Clarka jest dwóch kandydatów: Adel Al Redha, który na razie jest wiceprezesem Emirates ds. operacyjnych i Ghaith Al-Ghaith, prezes FlyDubai. Obaj są wychowankami Clarka.
- Nie będzie można żądać wydania nieruchomości, zanim nie zaproponuje się właścicielowi zaliczki w wys. 85 proc....
Indie podpisały wreszcie umowę kupna dla swojej marynarki wojennej 26 myśliwców Rafale za 630 mld rupii (6,5 mld...
Wyjaśniła się sytuacja amerykańskiej firmy lotniczej. Boeing postanowił przejąć ją (ponownie, po wyodrębnieniu j...
Chiny są gotowe do wznowienia normalnej współpracy z firmami z USA – poinformowało chińskie Ministerstwo Handlu....
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W magazynach w Rosji czeka na klientów pół miliona niesprzedanych samochodów. 350 tysięcy z nich to auta chiński...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas