Heather Cho, dawna członkini kierownictwa linii i szefowa działu obsługi na pokładzie zanim ustąpiła zażądała usunięcia z samolotu szefa personelu pokładowego, gdy inny pracownik obsługujący pasażerów I klasy podał jej orzeszki macadamia w torebce a nie na tacy.
Incydent z początku grudnia na lotnisku JFK w Nowym Jorku, nazwany przez media przypadkiem "nut rage" (orzeszkowej wścieklizny albo wścieklizny z dziwactwa) pogłębił niechęć społeczeństwa do czeboli, rodzinnych konglomeratów koreańskich, które dominują w gospodarce i przyczyniają się do powiększania różnic majątkowych.
Prokuratura podała, że Cho, przebywająca w areszcie od 30 grudnia grozi zarzut naruszenia ustawy o bezpieczeństwie lotnictwa i utrudniania śledztwa.
Airbus A380, którym podróżowała odjechał z rękawa, ale zawrócił, aby szef personelu pokładowego wysiadł z niego. Dotarł do Korei z 11-minutowym opóźnieniem. Zastępca prokuratora generalnego Kim Chang-hee powiedział dziennikarzom, że Cho zakłóciła rejs i zagroziła bezpieczeństwu samolotu.
Resort transportu doszedł do wniosku, że Cho ubliżyła pracownikom pokładowym, a przedstawiciele przewoźnika mogli próbować zatuszować ten incydent.