- We wtorek ma dojść do spotkania pod auspicjami prezes UKE, między Pocztą Polską a naszymi konkurentami, gdzie ma być rozważane udostępnianie zasobu placówek Poczty Polskiej firmom próbującym rywalizować z naszym przedsiębiorstwem. Proszę pana ministra o natychmiastowe zablokowanie tego procederu – pisze Nowicki. Jego zdaniem w Polsce przeprowadzono „bezprecedensowy proces" liberalizacji rynku pocztowego.

– Przeprowadzono zadziwiające operacje, które zmuszają do zadania pytania, czy nie były one podszyte korupcją – zastanawia się Nowicki. Twierdzi, że jakość „obsługi relacji między wymiarem sprawiedliwości a społeczeństwem po groteskowym rozstrzygnięciu przetargu sprzed dwóch lat" obniżyła się. – Wprowadzanie w tej sytuacji tylnymi drzwiami niewydarzonych konkurentów Poczty Polskiej nosi cechy świadomego niszczenia Poczty Polskiej – pisze dalej Nowicki. Obawia się, że liberalne podejście państwa do rynku pocztowego spowoduje w przyszłości masowe zwolnienia w Poczcie Polskiej.

Nowicki w liście do ministra Halickiego posługuje się słowem „konkurencja". Obecnie największym konkurentem Poczty Polskiej jest InPost Rafała Brzoski. Walka o rynek usług pocztowych między dotychczasowym monopolistą a prywatnym przedsiębiorstwem jest bardzo zażarta. Niektórzy nadają jej miano „wojny pocztowej". Ostatnio obserwatorów sporu rozgrzewa batalia o warty 700 mln zł kontrakt na obsługę korespondencji sądów.