LOT wraca do Brukseli

Na wieczór o godz. 19.50, 5 kwietnia Polskie Linie Lotnicze LOT zaplanowały pierwszy po zamachach lot do Brukseli. Samolot będzie „nocował” w stolicy Belgii i wróci do Warszawy 6 kwietnia rano.

Aktualizacja: 05.04.2016 16:59 Publikacja: 05.04.2016 16:41

LOT wraca do Brukseli

Foto: AFP

Jak na razie i zapewne jeszcze przez dobrych kilka tygodni, LOT będzie mógł wykonywać tylko jeden rejs dziennie.

Belgijskie linie Brussels Airlines jeszcze nie wróciły na tę trasę. W tej chwili wykonują tylko po trzy rejsy do Aten,Faro i Rzymu, a pozostałe połączenia obsługują z lotnisk w Antwerpii i Liege.

Przy tym, jak poinformował „Rzeczpospolitą" szef komunikacji Lotu, Adrian Kubicki nie ma żadnej gwarancji, że wieczorne połączenie i poranny powrót z Brukseli będą już stale w rozkładzie. - Może okazać się, że otrzymamy inne godziny rejsów - mówił Adrian Kubicki.

Na lotnisku Zaventem w Brukseli, gdzie dwa tygodnie temu doszło do tragicznych w skutkach zamachów terrorystycznych odprawy pasażerskie odbywają się w tymczasowym budynku terminalu, tymczasowe są również placówki handlowe i gastronomiczne. Pasażerowie, zanim wejdą na teren terminalu muszą przejść dodatkową kontrolę bezpieczeństwa i prześwietlić torby i walizki. A wewnątrz nie jest dozwolone używanie wózków bagażowych. Na teren terminalu nie są wpuszczane osoby towarzyszące podróżnym.

Przy tym dostęp do zastępczego terminalu mają wyłącznie pasażerowie z wydrukiem biletu lub rezerwacji i odpowiedni dokument tożsamości. Nie są w Brukseli dzisiaj honorowane karty pokładowe w telefonach komórkowych. Procedury są tak długie, że pasażerom zaleca się stawianie się do odprawy na 3 godziny przed odlotem samolotu, nie jest możliwa podróż dzieci do lat 12, które nie lecą w towarzystwie osób dorosłych. Nie jest możliwe również przewożenie zwierząt na pokładzie samolotów.

Na brukselskie lotnisko najlepiej jest dojechać transportem publicznym, ponieważ parkingi dla aut osobowych są w dalszym ciągu nieczynne. Odbiór pasażerów samochodem z Zaventem jest możliwy wyłącznie na parkingu P2, gdzie można bezpłatnie zatrzymać się na 10 minut.

Już nie tylko w samej Brukseli,ale i w Europie w żadnym wypadku nie wolno pozwalać sobie na ryzykowne żarty. Przekonał się o tym na lotnisku w Wiedniu młody Austriak, który zapytany o to, co ma w bagażu odpowiedział „dowcipnie", że trzy bomby, bo dzisiaj wyjątkowo nie wziął ze sobą „pasa szahida". Został natychmiast zatrzymany i przeszukany, a potem aresztowany. Lotnisko musiało zostać ewakuowane, do czasu, kiedy nie okazało się, że niedoszły pasażer, który także zarobił sobie dożywotni zakaz wchodzenia na pokład samolotów nie ma przy sobie nic niedozwolonego.

Jak na razie i zapewne jeszcze przez dobrych kilka tygodni, LOT będzie mógł wykonywać tylko jeden rejs dziennie.

Belgijskie linie Brussels Airlines jeszcze nie wróciły na tę trasę. W tej chwili wykonują tylko po trzy rejsy do Aten,Faro i Rzymu, a pozostałe połączenia obsługują z lotnisk w Antwerpii i Liege.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Transport
Boeing uniknie procesu w sprawie dwóch katastrof MAX-ów. Część rodzin ofiar protestuje
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Transport
Ruszył przetarg na budowę terminala pasażerskiego CPK. Spółka podała szczegóły
Transport
Odwet za Boeinga? Trump uderza w chiński przemysł lotniczy
Transport
Finnair sparaliżowany przez związkowców. Strajki nie mają końca
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Transport
Rosnący rynek lotniczy przyciąga inwestycje nad Wisłę
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont