Inwestycję wspólnie sfinansuje samorząd Mazowsza, miasto i spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Przedsięwzięcie ma przyczynić się do znacznego usprawnienia komunikacji w mieście.
Planowany tunel zastąpi często zamykany przejazd kolejowo-drogowy. W rezultacie kierowcy zyskają swobodny przejazd pomiędzy przedzielonymi linią kolejową częściami miasta. Wzrośnie także bezpieczeństwo i płynność ruchu kolejowego na trasie z Warszawy w stronę Siedlec. Nowy obiekt zaplanowano z uwzględnieniem przyszłej modernizacji linii i ułożeniem dodatkowego, trzeciego toru.
Porozumienie władz regionalnych, miejskich i PLK w sprawie inwestycji określa sposób finansowania budowy tunelu oraz ramy czasowe. W pierwszej kolejności opracowany zostanie projekt, a w pierwszym kwartale 2018 roku planowane są prace budowlane. – Podpisanie umowy na budowę tunelu w al. Piłsudskiego to dla Sulejówka jedno z najważniejszych wydarzeń ostatnich 25 lat. Miasto zyska przede wszystkim lepszą komunikację i pozbędzie się korków. To również wielka szansa rozwoju Sulejówka – powiedział Arkadiusz Śliwa, burmistrz Sulejówka.
Porozumienie władz regionalnych, miejskich i PLK w sprawie inwestycji określa sposób finansowania budowy tunelu oraz ramy czasowe. W pierwszej kolejności opracowany zostanie projekt, a w pierwszym kwartale 2018 roku planowane są prace budowlane. – Podpisanie umowy na budowę tunelu w al. Piłsudskiego to dla Sulejówka jedno z najważniejszych wydarzeń ostatnich 25 lat. Miasto zyska przede wszystkim lepszą komunikację i pozbędzie się korków. To również wielka szansa rozwoju Sulejówka – powiedział Arkadiusz Śliwa, burmistrz Sulejówka.
Tunel w Sulejówku to kolejna inwestycja kolejowa na trasie Warszawa – Siedlce, w obrębie aglomeracji warszawskiej. Dla Polskich Linii Kolejowych oznacza zwiększenie poziomu bezpieczeństwa w ruchu kolejowym i eliminację możliwości niebezpiecznych zdarzeń na skrzyżowaniu toru i drogi. - Podobne inwestycje na tej linii chcemy jeszcze zrealizować w Rembertowie i Wesołej – zapowiada Grzegorz Muszyński, członek zarządu PLK.
