Reklama
Rozwiń

Leciała do Paryża, dotarła do San Francisco. Kolejna wpadka United Airlines

Coś, co miało być siedmiogodzinnym lotem, zamieniło się w 28 godzin koszmaru.

Aktualizacja: 05.05.2017 15:45 Publikacja: 05.05.2017 15:13

Leciała do Paryża, dotarła do San Francisco. Kolejna wpadka United Airlines

Foto: PAP/ EPA

United Airlines jest ostatnio na cenzurowanym po wpadce z brutalnym usuwaniem pasażera z samolotu. Trzeba przyznać, że linie mają pecha, bo właśnie wyszła na jaw kolejna wpadka, z rodzaju tych, których łatwo uniknąć – wystarczyło uważnie przeczytać, co pasażerka ma na bilecie.

Obywatelka Francji, mówiąca tylko w ojczystym języku, wracała z Nowego Jorku do Paryża. Udała się do bramki wskazanej na bilecie, pracownik United Airlines sprawdził dokument i zaprosił ją na pokład. W samolocie okazało się, że jej miejsce jest zajęte, ale obsługa wskazała jej inne. Wszystko byłoby w dobrze, gdyby nie to, że linia lotnicza nie powiadomiła pasażerki o zmianie bramki i w efekcie Francuzka wsiadła do samolotu lecącego w odwrotnym kierunku niż planowała - do San Francisco. Jej przygoda miała się dopiero rozpocząć – zamiast 7,5 godziny lotu do Paryża czekała ją znacznie dłuższa podróż.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Transport
LOT wycenił koszty powrotu na Ukrainę. To wydatek setek milionów dolarów
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Transport
United Airlines znów będzie latać do Izraela. Europejskie linie jeszcze czekają
Transport
Ukraina wjedzie do Polski na europejskich torach
Transport
Armagedon na lotniskach Rosji. Lecą głowy na Kremlu
Transport
Będzie z czego budować CPK. PPL mają rekordowe zyski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama