Siatka KLM jest już bardzo liska tej sprzed kryzysu. Jakie były pana priorytety przy jej odbudowie po pandemii ?
Pieter Elbers, prezes KLM: Staraliśmy się w tym kryzysie utrzymać tyle kierunków, ile tylko się dało. W każdym razie ograniczyliśmy liczbę połączeń, ale nie zrezygnowaliśmy praktycznie z żadnego kierunku. To dlatego właśnie w tej chwili nasza siatka jest porównywalna z tą sprzed kryzysu. Okazało się, że jest to dobra strategia, a Amsterdam stał się najbardziej aktywnym lotniskiem w Europie. Natomiast, jak na razie, jeszcze nie udało nam się wrócić do oferowania na poziomie 2019 roku.