Sarkozy nie kryje, że nie lekceważy marketingu politycznego i fachowców, którzy się nim zajmują. Za jeden z priorytetów uważa dobre notowania u wyborców i w zależności od oczekiwań społecznych jest gotów zmieniać swój image. Dba, by nieustannie otaczali go starannie wyselekcjonowani dziennikarze. Wie, że to co najmniej połowa sukcesu.

Franck Louvrier, szef biura prasowego Pałacu Elizejskiego, dba, by każde pojawienie się prezydenta było starannie przemyślane. Rodacy z niemałym zainteresowaniem śledzą poczynania Sarkozy’ego, o czym świadczy znaczny wzrost sprzedaży kolorowych czasopism relacjonujących jego związki uczuciowe.

Cieszył się wysokimi notowaniami do czasu niefortunnej wizyty libijskiego dyktatora pułkownika Kadafiego w Paryżu, która oburzyła opinię publiczną. Fachowcy twierdzą, że nieprzypadkowo upubliczniono wtedy romans Sarkozy’ego z włoską modelką Carlą Bruni, który później okazał się czymś dużo poważniejszym. Było to dobre posunięcie – wizyta Kadafiego została szybko zapomniana...

11.30 | tvp 2 | środa