Po 20 latach zdecydowała się na zrzucenie habitu, nie potrafiąc dostosowywać się dłużej do reguł klasztornego życia. Dostała z tego powodu naganę od swoich zwierzchników. Popadła w depresję. A jednak więcej zrozumienia dla jej postawy mieli matka przełożona i księża niż bliscy. Matka nie potrafi zaaprobować decyzji córki.

Kiedy była zakonnica odwiedza ją w rodzinnej wsi, wkłada habit albo przemyka chyłkiem, by nikt jej nie widział. Mówi z goryczą, że ważniejsze dla matki jest to, co powiedzą sąsiedzi, niż szczęście córki. A ta dokonała już wyboru. Uczy się żyć na nowo – sama się utrzymuje, pracuje i poznaje świat, który przez wiele lat oglądała tylko zza zasłony.

[i]23.30 | TVP 2

23.30 | poniedziałek[/i]