W Warszawie w lipcu i sierpniu prawie codziennie gra Teatr Polonia, a w niepełnym wymiarze inne sceny prywatne – Kamienica, Bajka i Buffo. – W czasie wakacji ludzie też chcą się rozerwać i pójść wieczorem na przedstawienie – mówi Janusz Józefowicz, dyrektor Studio Buffo. – Nie potrafimy jednak przewidzieć frekwencji, dlatego nie gramy naszych najbardziej widowiskowych sztuk.
W Bajce odbywają się przedpremierowe pokazy spektakli – „Zamknij oczy i myśl o Anglii” Chapmana oraz „Hipnozy” Cwojdzińskiego z Beatą Ścibakówną i Rafałem Królikowskim. W Polonii do 9 sierpnia prezentowane jest nowe widowisko – „Krzysztof M. Hipnoza” z Krzysztofem Materną występującym co wieczór z innym aktorem.
W stolicy, poza scenami prywatnymi, działa tylko Teatr Syrena i Ochota. Do połowy lipca czynne było także Ateneum.
We Wrocławiu przedstawienia wrócą dopiero we wrześniu. A w Krakowie funkcjonuje jedynie prywatny Teatr Nowy. Natomiast w Trójmieście i Zakopanem sceny repertuarowe grają przez całe wakacje.
– Latem w Gdańsku jest wielu turystów z całej Polski, ale na widowni są głównie mieszkańcy Pomorza – mówi Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże. – Teatry państwowe często zapominają, że istnieją dla publiczności i robią sobie przesadnie długie wakacje.