Inspiracją do powstania przedstawienia w Teatrze Syrena była książka „Momo, czyli osobliwa historia o złodziejach czasu i dziecku, które zwróciło ludziom skradziony im czas”, napisana 38 lat temu przez niemieckiego pisarza Michaela Ende. Reżyserce podoba się w niej poważne traktowanie dziecięcego czytelnika. I tematyka.
Książka dotyczy bowiem wciąż aktualnego problemu braku czasu i pozornego oszczędzania go, czyli chorobliwego wiecznego pośpiechu. Są tu też negatywni bohaterowie – Szarzy Panowie kradnący czas i rozmnażający się w kosmicznym tempie.
– Mistrz Hora, który pomaga Momo uratować ludzkość, jest trochę bogiem, trochę śmiercią, postacią poza czasem. To bardzo pociągające teatralnie osoby, ale jednym z pierwszych reżyserskich impulsów było dla mnie także miejsce akcji ruiny starożytnego amfiteatru – dodaje reżyserka
W scenografii Eweliny Pietrowiak i Julii Skrzyneckiej amfiteatr został zbudowany z ogromnych, mobilnych drewnianych klocków. Pozwalają one na przeróżne, czasem zaskakujące przestrzenne konfiguracje, które są dodatkową atrakcją tego familijnego spektaklu na dużej, „dorosłej” scenie.
„Momo”, Teatr Syrena, Warszawa, ul. Litewska 3, bilety: 16 – 30 zł, rezerwacje: tel. 022 628 50 93, premiera: sobota (19.09), godz. 17, spektakle: niedziela (20.09) godz. 12