Mężczyzna szuka ręki, złodzieje tropią kapusia

Na początek specjalista od musicali Maciej Korwin, dyrektor Teatru im. Baduszkowej w Gdyni, wyreżyseruje „Siostrunie” Dana Goggina.

Publikacja: 19.11.2010 10:57

Przemysław Wojcieszek w trakcie próby do spektaklu „Królowe Brytanii” (fot.A.Drela)

Przemysław Wojcieszek w trakcie próby do spektaklu „Królowe Brytanii” (fot.A.Drela)

Foto: Rzeczpospolita

Bohaterkami są zakonnice zdecydowane wystawić spektakl. Liczą, że w ten sposób uda im się zebrać pieniądze na pochówek czterech koleżanek, ofiar kulinarnych eksperymentów siostry Mary, Julii.

– Chciałbym, by ten spektakl był przede wszystkim dobrą zabawą, sposobem na miłe spędzenie wieczoru w czasie karnawału – mówi reżyser. – Mam nadzieję, że aktorki będą miały frajdę z grania, tańczenia i śpiewania na scenie. Rozbawią publiczność, a przy okazji powiedzą coś więcej.

Maciej Korwin dwa lata temu wystawił w Radomiu „Skrzypka na dachu”. Szukał wówczas wykonawców podczas castingów. Czy zespół także tym razem będzie wymagał wokalnego i tanecznego wsparcia?

– Na scenie wystąpią gościnnie: Ewa Gierlińska z Gdyni i Anna Walczak z Łodzi, obie z teatrów muzycznych. Natomiast pozostałe role grają aktorki z radomskiego zespołu – dodaje Korwin.

Premiera „Siostruń” – 1 stycznia na dużej scenie.

[srodtytul]Humor Gogola[/srodtytul]

W kwietniu na kameralnej zobaczymy „Jednorękiego ze Spokane”. – To nietypowa sztuka w dorobku Martina McDonagha, ponieważ po raz pierwszy napisana nie na rynek brytyjski, lecz amerykański. Premiera odbyła się w marcu w Nowym Jorku i zebrała znakomite recenzje – mówi reżyserka Katarzyna Deszcz. – Ale znajdziemy w niej wszystko co charakterystyczne dla stylu irlandzkiego dramatopisarza: fenomenalnie napisany dialog i znakomicie portretowane postaci.

Katarzyna Deszcz była pierwszym reżyserem wystawiającym McDonagha w Polsce – w 1998 roku w Teatrze Śląskim w Katowicach przygotowała „Królową piękności z Leenane”.

– Uwielbiam jego teksty – dodaje reżyserka. – On opowiada historie i wzbudza emocje. Przyznaje, że pisze takie sztuki, jakie sam chciałby oglądać. Niewielu autorów potrafi równie wnikliwie pokazywać jasne i ciemne strony ludzkiej natury. Bohaterami czyni najczęściej zwyczajnych ludzi, nie herosów, którzy muszą się mierzyć z własnymi słabościami.

W „Jednorękim ze Spokane” śledzić będziemy losy mężczyzny, który 27 lat wcześniej stracił dłoń i nie ustaje w staraniach, by ją odnaleźć.

– Brzmi to absurdalnie, ale McDonagh, podobnie jak Gogol, umiejętnie wykorzystuje humor; trafiając w sedno, opowiada o sprawach ważnych — mówi Katarzyna Deszcz.

[srodtytul]Gangsterska opowieść[/srodtytul]

Wydarzeniem przyszłego roku będzie autorski spektakl Przemysława Wojcieszka „Miss Kalashnikov”. Premiera planowana jest w październiku. Kilka miesięcy temu reżyser wystawił w Radomiu „Królowe Brytanii”, spektakl utrzymany w klimacie filmów noir i kina Quentina Tarantino. Opowiada o emigrantce z Wielkiej Brytanii wracającej do kraju, by zamordować byłego kochanka. Tym razem bohaterami będzie ośmioro wspólników (cztery kobiety i czterech mężczyzn), którzy po nieudanym napadzie na konwój z pieniędzmi spotykają się w opuszczonym budynku na peryferiach miasta. Okazuje się, że wśród nich jest policyjny informator o pseudonimie Miss Kalashnikov. Postanawiają dotrzeć do prawdy. – Fabułę poznajemy w sześciu odsłonach – tłumaczy Wojcieszek. – Za każdym razem narratorem jest inny bohater dramatu. Przebieg wydarzeń oglądamy niejako ich oczami, obserwujemy, jak drobne zmiany decyzji całkowicie odmieniają bieg wypadków, doprowadzając do radykalnie odmiennych zakończeń. Banalna gangsterska opowieść raz kończy się krwawą jatką, kiedy indziej – teologiczną medytacją. Zagadkowa „Miss Kalashnikov”, początkowo kryptonim poszukiwanego konfidenta, staje się z czasem metaforą niemożności dotarcia do prawdy.

W sumie do końca 2011 roku zaplanowano osiem premier. Andrzej Rozhin przygotuje „Brata naszego Boga” Wojtyły, Tomasz Dutkiewicz – dramat McCoya „Czyż nie dobija się koni?”. Jerzy Bończak wystawi komedię Pörtnera „Szalone nożyczki”, Krzysztof Babicki – „Zemstę” Fredry. Interesująco zapowiada się „Ballada uliczna” – spektakl dotyczący wydarzeń radomskiego czerwca 1976, którego autorką jest Teresa Opoka, a reżyserem Andrzej Sadowski. Wzorem mijającego roku także w 2011 odbędzie cykl spektakli „Goście Teatru Powszechnego”.

Bohaterkami są zakonnice zdecydowane wystawić spektakl. Liczą, że w ten sposób uda im się zebrać pieniądze na pochówek czterech koleżanek, ofiar kulinarnych eksperymentów siostry Mary, Julii.

– Chciałbym, by ten spektakl był przede wszystkim dobrą zabawą, sposobem na miłe spędzenie wieczoru w czasie karnawału – mówi reżyser. – Mam nadzieję, że aktorki będą miały frajdę z grania, tańczenia i śpiewania na scenie. Rozbawią publiczność, a przy okazji powiedzą coś więcej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Teatr
„Wyzwolenie” Klaty, Pokaz Mistrzowski XXXI Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Teatr
Niemiecki teatr doby migracji i AfD
Teatr
Klata rozpocznie dyrekcję w Narodowym słynnym „Weselem” ze Starego z jego gwiazdami
Teatr
Frankenstein — najstraszniejszy w historii ludzkiego piekła
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Teatr
Iga Świątek wygra z Naomi Osaką w teatrze. Wyjątkowa rekonstrukcja
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont