Dramatycznym gestem pożegnał dotychczasową siedzibę popularnej komediowej sceny jej nowy dyrektor – Andrzej Nejman. Gwałtownym ruchem zerwał czarną wykładzinę pokrywającą parkiet i na gołe deski zaprosił wszystkich, którzy przez ponad trzy dekady tworzyli wizerunek Kwadratu. Były wspomnienia, żal i łzy.
– Tak smutno żegnać to miejsce – mówił Jan Kobuszewski.
– 34 lata temu zaprosił mnie tutaj pierwszy dyrektor Edward Dziewoński. Wyreżyserowałem spektakl „Ten wstrętny egoista”, ściągając do tytułowej roli Janusza Gajosa.
Od tamtej pory przewinęło się przez teatr wielu znakomitych i popularnych aktorów. Wczoraj foyer pełne było znanych twarzy. Różnych pokoleń. To one, a także lekki, współczesny repertuar, sprawiały, że widzowie szczelnie wypełniali salę przy ul. Czackiego.
Dramatycznym gestem pożegnał dotychczasową siedzibę popularnej komediowej sceny jej nowy dyrektor – Andrzej Nejman. Gwałtownym ruchem zerwał czarną wykładzinę pokrywającą parkiet i na gołe deski zaprosił wszystkich, którzy przez ponad trzy dekady tworzyli wizerunek Kwadratu. Były wspomnienia, żal i łzy.